Boski swiat

[Robert Nowak]

Dn 7,9-10.13-14)
Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła - płonący ogień. Strumień ognia się rozlewał i wypływał od Niego. Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi. Patrzałem w nocnych widzeniach: a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. Podchodzi do Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego. Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie.

Tutaj mysle, ze mamy opis innego swiata, swiata w ktorym, Bog odbiera sobie nalezna chwale. Stworzenia rozumieja jaki jest porzadek rzeczy , ktory zostal ustalony w akcie stworczym Boga, kazdy zna swoje miejsce i tutaj odnajduje swoja radosc i szczescie. W  Niebie Bogu sluzy ogromna liczba istot niebieskich ta sluzba to zaszczyt i sens istnienia, ktory przepelnia wdziecznosc Boga. Te istoty moga czuc bliskosc Jego istnienia i zaufanie . Tutaj na ziemi Bog tez ma takie osoby. Tu na ziemi jest miejsce gdzie Syn Czlowieczy ma wladze krolewska, gdzie sluza mu  tysiace i stoja przed Nim miliony jak to mialo miejsce w Brazylii w czasie swiatowych Dni Mlodziezy. Jaki z tego wniosek dla mnie .?Mysle, ze moge sie cieszyc, ze w czci Bogu nie jest sie jedynym jest tyle braci i siostr jest tyle istot niebieskich w sluzbie Boga i jedyne co mi przychodzi na mysl to prosba .Pozwol mi Panie byc w tym tlumie i dziekuje za moje istnienie, ktore moze cieszyc sie wspolistnieniem  tylu braci i siostr ktorzy nosza w sobie to piekno , ktore pochodzi od Ciebie i z ktorymi mozemy oddac chwale Tobie nasz Panie i Stworzycielu a takze wybawco z niewoli  grzechu i ojca klamstwa i iluzji jakie on stwarza.

[Uczen_Sokratesa]

Witaj:) Wydaje się że władza Boga to rzecz przyszłości.
Jednak masz rację. Już teraz miliony ludzi uznają dobrowolnie jego władzę i wbrew "mainstreamowi"
zapowiadają przyszły świat ...

[admin]

Dla mnie władza Boga przejawia się bardziej w tym, że respektowane są Jego prawa. Jak w znanej pieśni "gdzie miłość wzajemna i dobroć, tam znajdziesz Boga żywego". Instytucjonalne deklaracje, choć mają znaczenie symboliczne, w praktyce niewiele znaczą. Wszelkie preambuły są jedynie listkiem figowym, dla różnych konstytucji jawnie sprzecznych z Bożym Prawem. Trzeba oczywiście walczyć aby prawo było prawem, a sprawiedliwość sprawiedliwością, jednak najważniejsza jest autentyczna przemiana.
Chodzenie w niedziele i inne uroczystości do kościoła, bez żywego zaangażowania w formowanie swojego charakteru, również może stać się takim listkiem figowym wbijającym w duchową pychę. To nie sprawi, że będziemy lepsi, jeśli nie łączy się z uwewnętrznianiem i potem praktycznym uzewnętrznianiem deklarowanych wartości. Aby stać się dobrym człowiekiem, trzeba pracować nad tym, żeby być dobrym człowiekiem. Wtedy naprawdę rozszerzamy Królestwo Boże...

Marcin

[Robert Nowak]

Dla mnie władza Boga przejawia się bardziej w tym, że respektowane są Jego prawa.

Pragne pod tym twierdzeniem zlozyc moj podpis poniewaz wierze, ze dokladnie tak jest.