Pieczony indyk z nadzieniem

[marylaossowska]

_

Kanadyjczycy i Amerykanie nie wyobrażają sobie Święta Dziękczynienia czy Świąt Bożego Narodzenia bez pieczonego indyka. Podawany jest on obowiązkowo ze stuffing czyli nadzieniem, ziemniakami purĂŠe, żurawiną i sosem. Każda gospodyni ma swój ulubiony stuffing i sposób przygotowywania sosu. Mój ulubiony i wielokrotnie wypróbowany przepis pochodzi ze strony www.simplyrecipes.com - nadzienie nie jest pieczone wraz z indykiem, lecz gotowane osobno. Indyk natomiast jest pieczony piersią do dołu, co powoduje, że jest on wyjątkowo aromatyczny i soczysty.

_

SKŁADNIKI:
1 indyk, ok. 5,5 kg
sok z 1/2 cytryny
sól
świeżo zmielony czarny pieprz
oliwa z oliwek lub stopione masło
1/2 cebuli
seler naciowy
2 marchewki
pęczek pietruszki
kilka gałązek tymianku
kilka gałązek rozmarynu

SPOSÓB WYKONANIA:

Przed rozpoczęciem pieczenia indyka należy doprowadzić do temperatury pokojowej, umieszczając go w brytfannie, by wypływające soki nie ubrudziły kuchennego blatu. Mrożonego indyka musimy natomiast uprzednio rozmrozić w lodówce, przeznaczając 5 godzin na rozmrożenie każdego 1/2 kg, czyli np. 5 kg indyka rozmrażamy ponad 2 doby.

Cebulę obrać i pokroić w ćwiartki. Zieloną pietruszkę umyć i osuszyć papierową ściereczką. Marchewkę obrać i pokroić w duże kawałki. Seler naciowy umyć, osuszyć i pokroić w kawałki.

_

Dokładnie umyć indyka pod bieżącą wodą i osuszyć papierową ściereczką. Środek indyka natrzeć dokładnie sokiem z cytryny i  solą, a następnie wypełnić go ćwiartkami cebuli, zieloną pietruszką, marchewką i selerem naciowym. Otwór zamknąć folią aluminiową i lekko spiąć wykałaczkami, by warzywa nie wypadły w trakcie pieczenia. Nogi i skrzydełka indyka ciasno związać sznurkiem kuchennym. Tutaj jest film pokazujący technikę wiązania indyka (po ang.): https://www.youtube.com/watch?v=5hn5Fes01nc Indyka na zewnątrz natrzeć solą i oliwą z oliwek lub stopionym masłem. Posypać świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Położyć na dużą brytfannę PIERSIĄ DO DOŁU. Obłożyć gałązkami tymianku i rozmarynu.

_

Włożyć brytfannę z indykiem do piekarnika nagrzanego do 205° C i piec 30 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 175 ° C i piec kolejne 2 godziny, a następnie ponownie zmniejszyć temperaturę do 105° C i piec następne 1,5 godziny. Czas pieczenia indyka zależy od jego wielkości - generalnie należy piec indyka przeznaczając 15 minut na każde 1/2 kg.

Pod koniec pieczenia należy sprawdzić, czy indyk jest już całkowicie upieczony. Najlepiej jest to sprawdzić termometrem kuchennym - temperatura piersi powinna wynosić 71°, a ciemnego mięsa, czyli nóg 80° C.  Jeśli nie mamy termometru kuchennego, inną metodą jest sprawdzenie, czy soki wypływające z nakłutych piersi są już klarowne, a nie różowe.

Gdy pieczemy indyka piersiami do dołu, efektem jest wyjątkowo soczyste i aromatyczne mięso, natomiast piersi nie są aż tak pięknie zabrązowione, jak w przypadku, gdy pieczemy indyka tradycyjną metodą. Możemy więc na koniec podpiec skórkę piersi, odwracając indyka pod koniec pieczenia i wkładając go do piekarnika nagrzanego do 260° C na 4-5 minuty. Nie należy jednak piec indyka dłużej, gdyż spowoduje to, że mięso będzie zbyt suche.

Upieczonego indyka należy wyjąć z piekarnika i zostawić na 15-20 minut. Odwrócić piersią do góry, pokroić i wyłożyć na półmisek. Tutaj jest film pokazujący technikę krojenia upieczonego indyka (po ang.):
How to Carve a Turkey on Vimeo
Jakiego dużego indyka kupić?

2,5 - 3,5 kg indyk wystarczy dla 6-8 osób
3,5 - 5 kg indyk wystarczy dla 8-10 osób
5 - 6,5 kg indyk wystarczy dla 10-12 osób
7 - 8 kg indyk wystarczy dla 14-16 osób
9 -11 kg indyk wystarczy dla 20-22 osób
Aby obliczyć, jak dużego indyka należy kupić, najlepiej pomnożyć liczbę zaproszonych osób przez 400 g.

Stuffing czyli nadzienie gotowane osobno

SKŁADNIKI:

1 sucha bułka paryska
1 szklanka orzechów włoskich
1/2 szklanki posiekanej cebuli
1/2 szklanki posiekanego selera naciowego
6 łyżek masła
1 drobno posiekane kwaśne jabłko
3/4 szklanki rodzynek lub suszonych żurawin
5-10 posiekanych zielonych oliwek
1 - 1,5 szklanek bulionu drobiowego lub warzywnego
1/4 szklanki posiekanej świeżej zielonej pietruszki
ew. 1/4 szklanki posiekanej świeżej szałwii
sól
świeżo zmielony czarny pieprz

SPOSÓB WYKONANIA:

Uprażyć orzechy włoskie na suchej patelni, uważając, by się nie przypaliły. Odłożyć na bok. Na tej samej patelni rozpuścić 3 łyżki masła i usmażyć pokrojoną w kawałki suchą bułkę. Jeśli bułka jest zbyt świeża, należy pokroić ją w kawałki i wysuszyć w piekarniku - inaczej bowiem nadzienie będzie zbyt miękkie.

Na pozostałych 3 łyżkach masła usmażyć posiekaną cebulę i seler przez 5-10 minut. Dodać bułkę i orzechy oraz posiekane drobno jabłko, rodzynki, oliwki, pietruszkę oraz szałwię. Dodać szklankę bulionu i doprawić solą oraz pieprzem. Przykryć i dusić około 1 godzinę, do momentu, gdy jabłka całkowicie się ugotują, dodając ewentualnie wrzącej wody i uważając, by nadzienie się nie przypaliło.

Przepis na pyszną żurawinę do indyka można znaleźć tutaj: http://www.rzeczysedno.pl/index.php/topic,2787.0.html
Natomiast przepis na sos do indyka jest tutaj: http://www.rzeczysedno.pl/index.php/topic,2788.0.html0

[Uczen_Sokratesa]

Jejku ... Jak czytałem poczułem absolutną konieczność skosztowania takiego właśnie indyka 
Musi być p-yyycha:)

[marylaossowska]

Robiłam indyka tym sposobem wielokrotnie....przyznam, że być może jego wygląd nie jest aż tak widowiskowy, jak na obrazkach Mr. Indyk Universe , lecz smak jest z całą pewnością mistrzostwem świata - wszystkie soki spływają w indycze piersi, które z natury suche, gdy przygotowywane klasycznym sposobem - są niezwykle soczyste i aromatyczne.

Oczywiście nadzienie indyka w wersji polskiej może być też zupełnie inne. Mogą nim być po prostu winne jabłka np. szara reneta albo 250 g serka toska wymieszanego z garścią szpinaku, natki pietruszki, kolendry i 2 łyżeczkami czerwonego pieprzu lub 250 g zmielonej piersi indyka wymieszanej z jajkiem, garścią świeżych ziół i posiekanym czosnkiem.

[Puella Clara]

Mi też ślinka leci na widok pieczonego indyka, a że wyobraźnię mam intensywną, to i wspaniały aromat czuję!

Miłego świętowania, Marylko